Sekrety lodowców, część 2

Trudno uwierzyć, ale ci górnicy z Carlin okazali się naprawdę przydatni w moich badaniach. Poprzez szamankę dowiedziałem się, że odkryli oni starożytne jaskinie i korytarze wykute w lodzie. Znaleźli oni również dziwne stworzenia zamrożone w ścianach odkrytych kompleksów. Stworzenia te mogą być ich dawną formą, uwięzioną w lodzie lub pozostałościami armii demonów, najeżdżającej dawniej te tereny. Mój uczeń jest coraz bardziej niespokojny. Jej żądza władzy jest równie obrzydliwa, jak nęcące jest jej ciało. Obie jednak mają małe znaczenie dla człowieka nauki, jakim jestem ja. Pozwolę jej na tę mało istotną walkę z druidami na Nibelor. Tak długo, jak długo jej zwolennicy będą mi dostarczać odłamki lodowca, tak długo nie będę się wtrącać w jej prywatne plany. Mam zamiar uzyskać lepszy dostęp do kopalń. Każda konfrontacja z władzami Carlin, wsparta przez tamtejszych druidów, może zakłócić przebieg moich badań. Nie mogę do tego dopuścić. Co za strata czasu! Pamiętam dość egzotyczny rytuał. Nauczyłem się go w młodości, od jaszczurki zaklinającej węże, którą złapałem w dżungli lata temu. Mimo, że pomysł zmodyfikowania go jest genialny, przygotowania i uczynienie rytuału użytecznym, zabiorą okropnie dużo czasu. W międzyczasie muszę liczyć na pomoc mojego ucznia.