Carlin i wzrost znaczenia kobiet, Vol. 2 część 2

Prowizoryczne tratwy nie były w stanie zapewnić legionistom ratunku, większość z nich utonęła, a ci, co przeżyli, byli bardzo poranieni i zmęczeni. Cenny sprzęt zaginął, a pozostałe siły wojskowe ledwo były w stanie powrócić do swoich kamratów, którzy zostali w mieście. Widząc w tym szansę, królewska siostra zebrała swoich zwolenników i głosiła słowa, że nadszedł czas powrotu i zerwania łańcuchów, w które zakuło ich królestwo. Druidzi zostali nakłonieni do przyłączenia się do nich. Amazonki wędrujące po pustyni w kierunku legionu zwiadowców były przygotowane. Tymczasem orkowie planowali krwawą zemstę. Nowo wybrany dowódca wezwał armię przyłączając do niej orków mieszkających do tej pory wśród lasów i na wyspach. Ich szeregi zasiliła również grupa cyklopów i minotarów renegatów, którzy zostali przekupieni złotem, żelazem i obietnicami. Uderzenie orków dotknęło ocalały czerwony legion z całą swą mocą. Chociaż wrogi legion miał znaczną przewagę liczebną, czerwona armia toczyła krwawą bitwę. Kiedy tylko mogli budowali niewielkie bazy w morzu zielonych ciał. W ten sposób zostawili otwartą drogę robotnikom. Orkowie nie brali więźniów. Zdesperowani wojownicy czerwonej armii walczyli wszystkim, co mieli pod ręką, młotkami, kilofami, jednak nie mieli szans z orkowymi włóczniami i ostrzami.